Jean Todt nie odgrywa już pierwszoplanowej roli w Formule 1, jednak nie planuje też całkowicie zejść ze sceny.
„Wrócę na Monako, nie wcześniej” mówił Francuz na rozdaniu nagród sportowych w San Marino.
Niedawno pojawiły się pogłoski, jakoby były szef Ferrari miał zastąpić Maxa Mosleya na stanowisku szefa FIA. Domenicali potwierdza jednak, iż Todt ciągle udziela się w swoim dawnym zespole w charakterze doradcy.
„On jest ciągle z nami. To jest oczywiście nasza siła, nie żaden minus. Zawsze był z nami w czasie wyścigów, nawet jeżeli nie była to obecność fizyczna. Dlatego jestem pewien, że będzie z naszym zespołem i tym razem” mówił szef włoskiego teamu.
Biorąc pod uwagę wielkie doświadczenie Jeana Todta, będzie on na pewno jeszcze przez długi czas odgrywał znaczącą rolę podczas podejmowania kluczowych decyzji przez team Ferrari.
„Może nie będzie uczestniczył we wszystkich wyścigach, może nie będzie już jak kiedyś pracował od 7 rano do 9 wieczorem, jednak jest ciągle obecny przy podejmowaniu najważniejszych decyzji” mówił Felipe Massa, którego menadżerem jest syn Todta – Nicolas.
23.04.2008 13:46
0
FAjnie jak by Mosleya zastąpił
23.04.2008 14:02
0
Co masz na myśli, że byłoby FAjnie? Może rozwiniesz myśl?
23.04.2008 14:04
0
todt zawsze byl jest i bedzie z ferrari i chwala mu za to
23.04.2008 14:05
0
lubie go bardziej od stefano ale i on moze byc a swoja droga nawet dobry bylby z niego szef FIA moze cowna by te glupie ograniczenia
23.04.2008 14:34
0
Nie lubie trakich zmian szefów.. tak długo był w formule więc dobzre by było jakby został.. Widać jak bardzo pomagał ferrari i ile zrobił dla tego zespołu.. bo jednak trzeba przyanc że jeszcze Domenical nie wczuł się w role i mają pare wpadek.. ale tak to jest jak sie przejmuje mistrzowski zespoł po rutynowanym szefie
23.04.2008 15:03
0
Dominecali wydaje sie sympatyczny facio. Todt też jest spoko i chyb nadal pociąga w Ferrari za kilka sznurków.
23.04.2008 15:31
0
Ktoś kto tak długo siedział za sterem stajni Ferriari nie powinien zostać szefem FIA. Obawiam się, że jego decyzje mogłyby być (chociaż w części) stronnicze.
23.04.2008 15:38
0
Myślę, że ktoś tak doświadczony w świecie Formuły 1 jak Todt, byłby bardzo dobrym szefem FIA, tym bardziej, że doświadczył afery szpiegowskiej będąc w Ferrari... dlatego nie uważam, że Jean byłby stronniczy...
23.04.2008 15:39
0
no ale jak nie bedzie Jeana w Barcelonie to znow ferrari bedzie mialo wpadke , wiec kto to wykorzysta ... ??? no kto ?? :)
23.04.2008 15:41
0
a nawet jeśli by nie były i tak zostałby o to posądzony..
23.04.2008 16:18
0
Racja manwe ale watpie by na to stanowisko powolano kogos spoza "ukladu";-)Zdecydowanie lepiej aby byl to Todt a nie np. 'Boski' Flavio.... ;-)
23.04.2008 16:23
0
Niech się zajmie czymkolwiek :-) Ciekawi mnie tylko jedna kwestia. Czy to Ferrari postanowiło stworzyć swoją "Nową Erę" stopniowo? czyli tak, że kluczowe osobistości jak Schumacher, Todt będą odchodziły powoli? Czy może też, jest to tak niesamowite miejsce, że nie sposób się z nim rozstać? :-)
23.04.2008 16:26
0
przyczepił się jak rzep do piego ogona - co ma mówić ferrari? fundują mu wejściówki to przyjeżdza.....
23.04.2008 16:50
0
Jazz mój poprzedni komentarz do interpretacji własnej;]
23.04.2008 18:31
0
Gdyby Briatore byl szefem FIA, to zastepca i reszta ludzi tam to bylby same laski heheheh :P
23.04.2008 19:18
0
Prosze wybaczyc że nie na temat ale mysle że bedzie to ciekawe co zacytuje z portalu TVN24...>Jak co roku przed pierwszym europejskim wyścigiem stajnia BMW zorganizowała dla fanów F1 prawdziwa gratkę. Pod biurowcem niemieckiego koncernu powstał prawdziwy garaż Formuły 1. Gwiazdą dnia miał być Nick Heidfeld. Niemiecki kierowca, kolega z zespoły Roberta Kubicy, ulubieniec niemieckiej publiczności miał zaprezentować co potrafi zrobić z bolidem BMW.Niestety popisy Heidfelda zakończyły się zupełnie inaczej niż zakładano. Podczas "palenia opon" bolid wymknął się spod kontroli i zatrzymał na ogrodzeniu oddzielającym widzów od drogi.Na szczęście skończyło się na chwili strachu gapiów i urwanym przednim skrzydle. Można do tego dodać jeszcze odrobinie wstydu, szczególnie przypominając słowa niemieckich ekspertów, którzy podkreślali, że Heidfeld w przeciwieństwie do Roberta Kubicy nie popełnia błędów....<
23.04.2008 19:46
0
No obciach na całego hehe a wracając do Jean Todta jeżeli zostanie szefem FIA to musi polubic "plaskacze" w dupę no i nie wiadomo czy lubi mundury (ssmańskie) poz.
23.04.2008 21:04
0
brawo dla Nicka !!! 2008-04-23 19:18:41 tomekrush serdeczne dzięki poprawiłeś mi humor HA ha ha ...
23.04.2008 21:13
0
mam pytanie ? nie było czasem deszczu !!
23.04.2008 21:28
0
z całym szacunkiem dla Jeana,chyba ktoś kto był z ferrari tyle lat nie powinien byc na miejscu tego zboka ,wiecie chodzi o bezstronnośc...
23.04.2008 22:44
0
sorki że nie na temat ale mam kłopot.Nie mam cyfrowego polsatu a chciałbym obejrzeć piątkowe treningi.Prosze was jeśli znacia sstronke na której można obejrzeć treningi to podajcie.Pozdro
23.04.2008 23:20
0
i jak tu nie kochać Niemców, to o Nicku i jego ekspertach, czyżby chcieli się nam przypodobać? hehehe....
24.04.2008 11:27
0
@ferrarimarlboro http://mad-max. coolpage.biz/ simulcastPlayer_02.swf usuń spacje i życzę miłego oglądania:)
24.04.2008 15:39
0
Skąd wróci...?
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się